środa, 9 lipca 2014

Rozdział 22

MACIE NOWY ROZDZIAŁ =]

ODNOŚNIE ROZDZIAŁU: WASZĄ AUTORKĘ TRAFIŁ PIORUN.
__________________________________________________________

UWAGA: Jestem u kuzynki i nie będzie rozdziałów do 16
__________________________________________________________
Przepraszam, że ZNOWU nie było rozdziałów przez tak długi czas, ale miałam nie mały kłopot z ,,KOCHANYPANEM WENEM,,
__________________________________________________________
Rozdział dedykuje: Hermionie Riddle, która tak się na mnie wydarła ,że napisałam to dla Was
Zajebiście, kurwa Lucjuszu w niezłe bagno się wpieprzyłeś. Idziesz w nocy po jakimś ciemnym zadupiu z żoną w piątym miesiącu ciąży na rękach i skamlącym szczeniakiem, który usiłuję się wydostać z rąk twojej szwagierki. Uprzejmie przypomnę ,że spieprzasz przed "przyjaciółmi z pracy". Kurw... minął tydzień odkąd  Malfoy Manor zaatakowali śmierciożercy. Tydzień odkąd uganiam się po tym przeklętym ciemnym lesie. Cholerny tydzień. A wszystko przez Dumbledore'a ,który założył jakieś zajebiście wielkie pole antyteleportacyjnę godne samego Merlina na ten przeklęty las. Wprost cudownie.
- Co ty tam o Melinie mamroczesz? - zapytała Lastrange
- Zabiję tego przeklętego starca. - syknąłem podając Bellatrix torebkę Miony
- Nie tylko ty. Największy powód żeby go zabić ma Hermiona - powiedziała tylko zaklęciem rozkładając namiot.
Trzeba coś zrobić z psem, pomyślałem, Cholera! Nie znam się na tych mugolskich gównach. Szelkach bodajże. Kurw... Mionka by wiedziała, ale nie chce jej budzić. Niech kociak śpi, jutro coś wymyślę. Co ja bym zrobił bez Hermiony? O wszystkim pomyślała. Po prostu o wszystkim. Namiot jest pooddzielany zasłonami w ten sposób, że Bellatrix ma ,,swój pokoik'', a kociak swój. Pies śpi z Bellą. Położyłem Hermionę na łóżku ,a sam usiadłem w fotelu rozmyślając o tym jak uciec przed tym pieprzonym Dołohow'em jednak do niczego nie doszedłem. Trzeba iść do domu ,któregoś z członków Zakonu Feniksa. Wprost świetnie... Z westchnieniem wstałem z fotela.
- Salvio Hexia. Protego Horribles. Cave Innimicum. - rzuciłem zaklęcia obronne, żeby nikt nas nie znalazł i opadłem na fotel zaklęciem przywołując jakąś durną książkę.

- Malfoy, do kurwy nędzy!
Otworzyłem oczy, które nie wiem kiedy zamknąłem. Nademną pochylała się Bellatrix. Zdziwiłem się w końcu nie budziłaby mnie bez potrzeby. Dołohow nas dopadł... Stało się.
- Dołohow? - zapytałem gwałtownie podnosząc się z fotela
- Nie - Bella pokręciła głową - Coś gorszego.
- Co...
- Tak się składa ,że kiedy Ty spałeś Twoja żona zaczęła rodzić...
- EXPECTO PATRONUM! - warknąłem ,a z mojej różdżki wystrzeliła... wydra? Zdziwiłem się odrobinę po czym warknąłem do patronusa - Przekaż Temu cholernemu Dumbledore'owi ,że jeśli za chwilę nie wyciągnie nas z tego przeklętego zadupia to go uduszę i spalę żywcem. A tak na koniec ty głupi starcze: Moja żona zaczęła rodzić więc się pośpiesz do cholery!



















6 komentarzy:

  1. Zaczęła rodzić w piątym miesiącu?
    Tylko tyle mi przeszkadza, reszta super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, więcej o przedwczesnym porodzie Mionki zdradzi pani Pomfrey i uzdrowicielka z Munga w następnym rozdziale :)
      D.

      Usuń
  2. Fajny rozdział, tylko jedna rzecz, która lekko mnie irytuje to ilość przekleństw, no ale jest dobrze:)
    Pozdrawiam i weny życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, ilość przekleństw jak dla mnie też jest przesadzona no ale, Lucjusz to Lucjusz w końcu jakoś było trzeba wyrazić targające nim emocje, a innego sposobu niż przesadna ilość wulgaryzmów nie znalazłam. Na koniec dodam ,że na codzień jestem grzeczna :)
      D.

      Usuń
  3. Ciesze się, że wróciłaś. Ciesze się, że Hermiona Riddle zmotywowała Cię do napisania tej notki :) Hermiono masz moją dozgonną wdzięczność. A tak do twojego genialnego rozdziału od strony myśli Lucka z całkiem dostateczną ilością opisów i ogromną ilością przekleństw. Czy Dumbledore się nie obrazi jak mu tak patronus wywrzeszczy w twarz to co Lucek kazał mu przekazać? Przyczepie się do tego piątego miesiąca ciąży Mionki, że już teraz zaczęła rodzić. Będę z niecierpliwością czekać na kolejny rozdział kiedy to mam nadzieję wszystko się wyjaśni. :) Uf. ale się rozpisałam
    Nominuje Cię też do Versalite Blogger Awar. Szczegóły na: http://wspomnienia-bellatrix.blogspot.com/2014/07/versatile-blogger-award.html
    Życzę weny i wspaniałych wakacji N.R.T <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Twojego pierwszego pytania, to raczej nie :) Bo Albus jest raczej pogodnym człowiekiem
      Dziękuje za nominację. Tobie również weny i wspaniałych wakacji.
      D.

      Usuń